Kawały,dowcipy

napiszcie tutaj najlepsze, najsmieszniejsze kawaly jakie znacie. Chcemy aby nasz sojusz sie troche poprawil chumorek(jezeli ktos ma zly dzien)
pozdrawiam Smile

Pokój w akademiku. Student:
- Chłopaki, szybko, gadajcie czy homoseksualizm jest w porządku?
- No pewnie, że w porządku.
Student zdejmuje rękę z mikrofonu słuchawki:
- Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porządku!

Spotykają się trzy przyjaciółki i rozmawiaja o swoich mężach i jedna mówi :

-mój Zbyszek to ma zawsze takie zimne jaja
-a wiesz że mój Marian też ma zawsze zimne jaja-odpowiada druga i pytają sie trzeciej a ona na to że nie wie ale sprawdzi

Następnego dnia znów się spotykają ale ta co miała sprawdzić ma podbite oko więc przyjaciółki pytaja :

-co ci się stało że masz takie sine oko ???
-a wiecie bo sprawdzałam jaja mojego Heńka i wiecie powiedziałam mu że ma tak samo zimne jaja jak Marian i Zbyszek....

Heheehe ;d ostatnie dobre ;] Ja tam ne mam żadnych kawałów ale z chęcią będe czytał to co tu zamieszczą :]

no serio spoko to z tymi jajami Smile

napisze jeszcze jeden:

spotykaja sie dwaj faceci i jeden z nich mowi:
- znalazłem pod łóżkiem mojej córki papierosy. Nie wiedziałem że ona pali.
drugi mówi:
-A ja znalazłem pod łożkiem mojej córki wódkę. Nie wiedzialem ze ona pije.
trzeci:
- Ja znalazłem pod łózkiem mojej corki prezerwatywe. Nie wiedzialem ze ma penisa Very Happy

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:
- Proszę mi dać cos do zapobiegania ciąży!
Aptekarz ściszonym głosem zwraca Jasiowi uwagę:
- Po pierwsze, to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos. Po drugie - to nie jest dla dzieci. Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie. A po czwarte - są tego różne rozmiary.
Na to Jasio:
- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie. Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom. Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy. A po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary

Przychodzi mąż do domu, patrzy a na stole 4-ry schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń zwolnię się z pracy i przyjadę, twoja kochająca żona."
Mąż na to pyta syna co się stało? Czy wrócił wczoraj z kwiatami lub pierścionkiem, lub coś w tym rodzaju, bo nic nie pamięta?
Syn na to:
- Coś ty, przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka ściągała ci spodnie to powiedziałeś:
- Spierdalaj ty stara k***o, ja jestem żonaty.

Wyrąbiste ;d Dawaj więcej !! hehehe ;]

spoko

Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon.
Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się.Kompletny odjazd.
Skaczą po łóżkach,jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami.
Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy.
Koszula - scierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie,nieogolony, sińce pod oczami.
Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic
- A może Napoleon albo jaki Książe?
Facet nic
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
A facet na to:
- Panie, kurna, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali neostradę podłączyć.

fajnie że wam sie podobają moje dowcipy....dzia

Nice ;d najbrudniejszy z neostrady ;d